Ok - czyli mówisz że dożyliśmy czasów że czas jednakowo odczytywać i mieć identyczne oczekiwania co do oglądanej treści - co za czasy...

Tak sobie patrzę od dłuższego czasu na różne produkcje i zdaje sie, że tam jest jakaś lista rzeczy koniecznych. Kiedyś musiał być Azjata co miał szybko umrzeć, potem się wzięli za czarnych, teraz są wątki lgbt.
I teraz, żeby była jasność: wychodzę z założenia, że wszystko jest po coś. O ile Brokeback Mountin wątek gejowski był osią fabuły bo środowisko i czas miały ogromne znaczeniei w tym kontekście (to samo w wydaniu hetero byłoby kompletnie bez sensu, to wciskanie gdzie popadnie każdej różnorodności, która sama w sobie jest potrzebna, powoduje przesyt. Były głosy, że w Wiedzminie driady są czarne. Odważne, ale proza Sapkowskiego właśnie tę różnorodność zakładała -pasowało. Tutaj nijak. Nie lubię jak mi się coś wciska na siłebo w efekcie znika to co rzeczywiście jest istotne.
Nawiasem mówiąc, było już tyle produkcji postapo, że trudno odbierać TLOU jako objawienie.

Chyba nie on jeden.

moim zdaniem piękne zgruzowanie, mega beka z fanów xD

Masakra ..mogli sobie darować wątek gejowski

Nie, nie mogli gdyż Bill w grze również był gejem.. A Ellie, żebyś później nie farmazonił i nie byl zdziwiony jak Ci to przedstawia na ekranie była lesbijką.. I to 10 lat temu, kiedy powstała gra i nie było takiego parcia na LGBT.. Także nie jest to element fabuły wprowadzony na potrzeby obecnych czasów.

XDDDD ty jesteś jakiś nie wiem. chory? co ty gadasz? SERIAL CI SIE ZEPSUL? SERIAL SIE ZEPSUL BO PANY SIE KOCHAJĄ? no dobra. pisząc to publicznie wiesz że z automatu stajesz się homofobem. także miłego dnia

Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem - no cóż takie czasy

czyli w grze już było okej? odróżniasz "poprawność polityczną" od wątku przeniesionego z gry do serialu? jak zdejmiesz klapki, to może Ci się uda :D

Kolejny typ który odnosi się do argumentacji której nie poruszałem - ludzie nauczcie się czytać ze zrozumieniem !!

poruszałeś. użyłeś termin "poprawność polityczna" głąbie. z czego wynika, że wątek w tym serialu jest z racji POPRAWNOŚCI POLITYCZNEJ. A to po prostu rozszerzony wątek z gry, żeby takich jak Ty zapiekło dupsko.

W grze Frank odchodzi od Billa finalnie ginąc zostawiając notatkę że nienawidzi Billa - tyle na temat gejowskich afirmacji serialu w porównaniu z grą - cały wątek wywrócili do góry nogami prezentując nam cukierkową historię love story - to jest właśnie poprawność polityczna w najgorszej manipulacyjnej wersji ale ty jak rozumiem masz na to wywalone - takie czasy rocznik 96 i wszystko jasne

Ale co do meritum już nie masz uwag???? Uczepiłeś się uwagi co do wieku jak tonący brzytwy - jesteś 30lakiem który jedyne co ma do zaoferowania to obrażanie człowieka który ma inne zdanie. W dodatku robisz to za pomocą wytartych klisz które mają stygmatyzować oponenta jesteś wzorcowym przykładem hejtara swoich czasów - ok czas kończysz hodowanie trolla ty i tak nic nie zrozumiesz- bye

Pięknie kłamiesz albo nie grałeś w grę, albo powielasz homofobiczne urojenia. Owszem Frank zostawił list napisał w nim, że ma dość Billa, jednak słowa te padły w szerszym kontekście również dobrych przeżyć i miłości do Billa. Wypowiadał się nt. również twórca gry Neil Druckmann, który wyraził radość, że teraz w serialu dostał szansę lepszego pokazania tej historii. No i w 3 odcinku też padają gorzkie słowa od Franka w stronę Billa, jednak nijak nie oznacza to tego co kłamliwie sugerujesz. Nawet w grze Bill po odnalezieniu wiszącego Franka również kieruje do niego negatywne słowa, jednak utrzymane jest to w kontekście emocji wskutek utraconej miłości.

Myślę, że dupsko piekło co najwyżej jednego lub dwóch obleśnych brodaczy.

nie mam problemu z myślą którą podajesz homofobie.

:-) Masz wielkie problemy ale chyba nie zdajesz sobie z nich sprawy

cooo? xdddddddddddddd hahah robisz z siebie pośmiewisko typie

Przynajmniej pod swoim nazwiskiem. Hope so ;d

O kurcze - 12h i już mam dwa trolle dygresyjne pod komentarzem - niezły wynik ;-)

W dzisiejszych czasach jak ktoś mówi na ciebie homofob to wiesz że jeszcze nie zwariowałeś. Dodatkowo krytykowanie nienormalności to żaden „hejt”. Pojęcie hejtu to taka nowomowa neoliberalna.

Ty widzę nie wiesz jak działa świat i patrzysz tylko na swoje własne podwórko uznając to za normę, nie zastanawiając się nad tym jak żyją inni.

Teraz LPG jest jak żymianie. Cokolwiek skomentujesz, na nie to ojoj już homofob albo antysemita. Nie wszystkim musi się podobać mizianie dwóch kolesi, mnie to obrzydza. I co jestem homofobem? Nie mam nic do gejów, nie obchodzą mnie tak jak zeszłoroczny snieg. Serial mógłbym super ale przez niepotrzebne wątki, akurat padło na ten z 3 odcinka - traci.

skoro Cię obrzydza dwóch facetów, a dwie kobiety nie, to tak, jesteś homofobem. "nie mam nic do gejów, tylko mnie obrzydzają" xD żałosne. albo nie masz, albo obrzydzają, zdecyduj się. dlatego nazywa się Was homofobami - jak widać słusznie.

A gdzie masz napisane o dwóch kobietach? Na siłę szukasz czegoś żeby się przywalić? Nie mam nic do nich, tak samo jak nie mam nic do rodzynek ale w serniku mnie brzydzą. I jakich Was? Chyba wszyscy jesteśmy ludźmi? Dzielenie ludzi na na my lub oni jest żałosne.

Czyli precyzując - dwie kobiety w serialu też Cię brzydzą, tak? I ogólnie? Po prostu, brzydzi Cię miłość pomiędzy dwoma osobami, niezależnie od płci? Bo jeśli tak, to faktycznie nie ma sensu nazywać Cię homofobem. Jednak jeśli tylko dwóch facetów, a kobiety ok, to jak najbardziej należy Cię określać tym terminem. Oboje znamy odpowiedź, pytanie tylko, czy przyznasz to publicznie ;)

Mogę być homofobem. To mi nie umniejsza. Zarzuć jakiś temat to wyjdzie, że jestem i rasistą i szowinista. Ułatwię Ci. Całe blm ze swoimi "strajkami" gdzie atakowano ludzi, okradano wszystko co sie dało i niszczyło mienie to dla mnie zwykła swolocz. Wiadomo jakiego koloru byli więc jestem rasistą ojej

Jak już mnie obrazisz na maksa to muszę Ci zdradzić, że jestem muzułmaninem i mimo, że moja religia inaczej patrzy na homo to ja to toleruje. Mam też czarna żonę i ona też ma poglądy o blm, że to swolocz. Nie chcę mi się z tobą dyskutować bo co bym nie napisał to będziesz bronił swoich modnych poglądów.

Do tego możemy dorzucić jeszcze analfabetyzm (z naciskiem na anal) skoro Rzymianie piszesz przez "ż". W takim układzie skoro nie umniejsza Ci nazwanie homofobem, to po co piszesz pierwszy komentarz w tak zachowawczy sposób, jak byś się przed tym wyzbraniał, byleby tak nie zostać nazwanym. Zdecyduj się chłopie.

Specjalnie tak napisałem. Żymianie=Żydzi ale teraz strach pisać o nich bo wyjdę na antysemitę. Zresztą nazywaj mnie jak chcesz, lata mi to. Mam zdanie, że ten odcinek serialu jest obrzydliwy i niepotrzebny i tyle w temacie. Napisałem też, że nic nie mam do gejów, niech sobie żyją i robią co chcą, ale nie muszę patrzeć na softporno w ich wykonaniu. Żebyś zalapal lepiej, np kocham psy ale nie chce patrzeć jak się bzykają przez godzinę heh

Naprawę chce Ci się pisać z tym karłem umysłowym? Odpuść...

Nie ma sensu z nim rozmawiać. On zapluł połowę monitora i nie widzi nawet odpowiedzi na swoje "wyrzygi". A już komentarz, że tolerancja równa się z musi Ci się podobać para gejów ukazuje poziom rozmówcy. A nie czekaj jeszcze zarzucanie analfabetyzmu nie znając popularnego określenia. Ignorat i niedojrzały dorosły

Taka moda teraz. Rzucają smieszne hasła i myślą, że są ważni bo "walcza" o coś waznego. Sami robią halas o to co zwykłego człowieka nie obchodzi.

Nawet nie rozumie pojęcia wolności, tolerancji a ma czelność kogokolwiek obrażać. I taka to z nimi dyskusja, gdzie wyłącza się mózg a aktywuje emocje. Jakiekolwiek byle było głośno i po linii mainstreamu

Jaki sens w dyskusji z żałosnym pajacem, który zeżarł wszystkie rozumy?
:D

Jaki wy macie uproszczony świat - albo kochać, albo nienawidzić. jakie to prostackie myślenie. Otóż można być obojętnym, można czuć niechęć, ale nie nienawiść, można nie kochać, ale też nie czuć nienawiści. Można nie utożsamiać się, ale nie prześladować. jest cała paleta emocji i postaw, ale wy tego nie rozumiecie, nie widzicie - zero/jedynka, pokolenie maszyn, które myślą, że myślą. Smutne to bardzo.

Masz spore dysfunkcje kolego, powinieneś to skonsultować z osoba której uwadze bądź specjalista. Pzdr

"skonsultować z osoba której uwadze" - co? kto ma dysfunkcje, ten ma. PZDR ziąbel

Chyba nie do końca masz rację... Nie koniecznie przyjemne jest oglądanie liżących się dwóch obleśnych (z perspektywy faceta) kolesi.
Mnie geje w ogóle w niczym nie przeszkadzają, zresztą znam paru i nie boje się, że spędzając z kimś homo czas sam stanę się homo... Także na luzie, nie mam zaburzonego poczucia własnej męskości i nie jestem kryptogejem, czy jak to się tam zwie.
Ten odcinek mi się podobał, bo nie było to "upychanie na siłę" typowe dla netflixów, bo taka jest historia z gry.

Ale rozumiem, że komuś może sprawiać dyskomfort, i nie, to nie znaczy, że koniecznie musi być podświadomie niepewny swojej orientacji, czy być negatywnie nastawiony do osób homo.
Ja bym to porównał np. do sceny łóżkowej w wykonaniu dwóch 80 letnich osób, żadna radość, raczej wolałbym nie widzieć niż widzieć.
Czy to będzie oznaczać, że jestem starośćfobem? Mało tego, scena gdzie jakiś obleśny facet ładuje język w paszczę jakiejś meliniary też mnie odrzuca, więc...?

Ależ oczywiście, że normalne nie jest niesmaczenie się i potrzeba publicznego wyrażania hejtu, bo się zobaczyło dwóch całujących kolesi. Możnaby to jeszcze jakoś zrozumieć, gdyby tam była scena seksu, natomiast reakcje homofobów są takie jakby zaserwowano im gejowskie porno. No geje też nie chcą oglądać męsko-damskiego bzykanka, jednak normalny gej po zobaczeniu w filmie czy serialu pocałunku hetero nie dostaje konwulsji i nie wyje po forach jak bardzo go to zohydziło. Podobnie normalny hetero nie ma takich rozterek na widok niewinnego męskiego pocałunku tudzież dwóch panów w łóżku z gołymi torsami. Zatem jak najbardziej z osobami objawiającymi alergię na niewinne sceny romantyczne jest coś nie tak.

Obejrzyj "X" na pewno Ci się spodoba :)

1. Geje to ile procent społeczeństwa?
2. Hetero nie ma rozterek na widok męskiego pocałunku? To ilu takich znasz? Bo większość z jakimi gadałem nie chcieli tego oglądać.

Homofobią to strach przed ludźmi gdzie tu negowanie idemfilii?

Nie ma czegoś takiego jak homofobia. Ja się gejów nie boję, tylko brzydzę. Kiedy wy to w końcu ogarnięcie?

A kiedy w końcu ogarniesz, że nie masz mózgu?

Nic nie muszę ogarniać. Oni sami robią sobie krzywdę, promując natrętnie swoje poglądy. Wcześniej nikt na nich nie zwracał uwagi, a teraz wzmacniają do siebie niechęć społeczeństwa, nawet własnego.

Ktoś napisał wkońcu dosadnie.

Jęk homofobów , bezcenny :D