Zacznę od tego co mi się podobało. "Star Cops" to solidne, twarde Sci-Fi. Nie ma tu żadnych bzdur, rozwój techniki jak i prezentowane wydarzenia są przedstawione realistycznie (oczywiście należy wziąć poprawkę na to, że serial pochodzi z lat 80-tych). Jak ktoś takie coś lubi (a ja lubię bardzo) to się raczej nie zawiedzie. Kolejna sprawa to modele i scenografie. Statki i stacje kosmiczne, baza księżycowa, pojazdy - co prawda nie jest to wypasione CGI ale prezentuje się nieźle. Design jest ładny i przemyślany.

Niestety inne rzeczy wypadają słabiej. Odcinki są ze sobą luźno powiązane, a sam serial nie ma zakończenia (został skasowany po 9 odcinkach). Fabuły poszczególnych epizodów są lepsze i gorsze, ale generalnie nie wciągają zbyt mocno (choć być może to wina tego, że nie przepadam za kryminałami).
Do bohaterów też się szczególnie nie przywiązałem. Niektórych udało mi się polubić po kilku odcinkach ale nie sądzę, że będą tęsknił. Może gdyby serial miał więcej odcinków...
Muzycznie jest dość ubogo. Kawałek z czołówki całkiem fajny, ale poza tym nie ma się czym zachwycać. Podobnie z efektami specjalnymi - ale tutaj wybaczam ze względu na rok produkcji.

Jednak mimo tych mankamentów oceniam "Star Cops" dość pozytywnie - w końcu to przyzwoite Hard SF, a tego nie produkują za wiele.