Fallout (2024)
Fallout: Sezon 1 Fallout sezon 1, odcinek 8
odcinek Fallout (2024)

Początek

The Beginning 1h 2m
8,1 1 238
ocen
8,1 10 1 1238
Fallout
powrót do forum s1e8

Git

ocenił(a) serial na 9

Zastanawiam się jakie są wady tego serialu, wątek Maksimusa był nieco irytujący, miejscami bym powiedział, że wszyscy mieszkańcy pustkowi próbują wydawać się gorsi i bezwzględniejsi, ale bardziej o tym mówią, niż faktycznie tak jest.
Ale to lekki dyskomfort, na plus sceny walki, które dobrze oddają ducha fallouta, absurdalne w kreskówkowym stylu, w połączeniu z mocną brutalnością. Większość postaci da się lubić, za pojawienie się Housa serial ma z automatu +1, trochę mnie boli jak zostało przedstawione bractwo stali, jako główny fanboi BoSu, zwłaszcza po trójce, gdzie byli oni ewidentnie "tymi dobrymi", ale ten radykalno-kultystyczny styl trzyma się kupy.
Zastanawiam sie, jak to lorowo ma się do pierwszych falloutów, od których neistety się odbiłem, że Vault Tec zrzucił bomby, trochę mi się nie podoba, jak nagle żona Ghula okazała sie zarządzać całą organizacja, ale cóż, może zrobią coś w stylu, NOOO, JEDNAK BIAŁY DOM ZARZĄDZAŁ, ale to zobaczymy.
Reasumując, przez te serial zarwałem nockę i prawie ujebałem egzamin na prawo jazdy (teoria, 72/74 :D), 10/10, czekam na drugi sezon

ocenił(a) serial na 9
Turlak2137

Lorowo nie jest do końca pewne, kto zrzucił pierwszą bombę wtedy w 2077.

ocenił(a) serial na 9
Turlak2137

W scenie kłótni korporacji jest pokazane jak Barb odczytuje coś z PipBoya spogląda w górę, gdzie w cieniu na antresoli stoi ktoś nadzorujący całe to spotkanie. Chwilę po tym Barb zaczyna przemowę o eksperymentach, po której dochodzi do konsensusu. 
Wg mnie bardzo dobrze pokazali BoS. To nigdy nie był zakon samarytaninów. Skupieni na sobie, oportunistyczni, niechętnie dzielący się swoją wiedzą, co najwyżej dopiero po tym jak już mocno wykorzystali gracza do czarnej roboty. Jedyna różnica jest taka, że w pierwszych falloutach aż tak tego nie widać bo Bractwo jest nieliczne i trzyma się na uboczu czy nawet walczy o przetrwanie (New Vegas). Z kolei w F4 i serialu są już liczniejsi, nie muszą się kryć po bunkrach to i ich ideologię mocniej widać.
Taka dygresja - w trakcie oglądania nieraz miałem wrażenie, że twórcy chcieli momentami pokazać, nie tylko umiejętności: niska charyzma (Lucy), słaby barter (Maximus i 5 kapsli w Filly) albo wymaksowana broń palną (Ghoul), ale też perki. Rozpierducha w Filly w wykonaniu od razu skojarzyła mi się z "Bloody Mess", natomiast wątek Maximusa z "Idiot Savant" :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones