Tak, społeczeństwo jutro upadnie. Idź kup słownik ortograficzny a później wypowiadaj się w sieci. Pozdrawiam!

Nie wiem czy jutro upadnie, ale jak młodzi na czworaka wchodzą do sklepu to nie jest dobrze. Co do słownika, to gdy się nie ma argumentów to właśnie atakuje się za ortografię.Nie wiem po co komentujesz, ty jak nic nie wnosisz do rozmowy. Kompletnie nic. Proponuję właśnie nie na czworaka po sklepie i to może to jest dla ciebie odpowiednią rozrywka i tak jak ten serial.

Z "językiem współczesnym"? A jak sobie wyobrażasz nakręcenie kilkuodcinkowej komedii-pastiszu Polski szlacheckiej inaczej? Dialogi napisane zrekonstruowaną staropolszczyzną XVII-wieczną byłyby niezrozumiałe. Netflix nie kręci naukowych paradokumentów dla historyków, tylko filmy i seriale dla szerokiej publiczności.
"Bez żadnego odniesienia do epoki"- serio? Jasne, jest to opowiedziana współczesnym nam językiem fikcyjna historia fikcyjnej rodziny, głęboko jednak osadzona w realiach epoki (system feudalny, społeczeństwo stanowe, pańszczyzna itd.). Czy żarty z epoki by nas śmieszyły? Pewnie byśmy nie wyłapali, że to żarty. Czy te żarty i nawiązania (pop)kulturowe będą zrozumiałe dla kolejnych pokoleń widzów? Niekoniecznie.
PS. Na czworakach do sklepu nie chodzę i nie rozumiem tego zjawiska.

Kto by nie wyłapał bardziej skomplikowanych żartów (osadzonych w epoce), ten rzeczywiście miałby problem. Podobnie z językiem. Dlatego właśnie dla takich odbiorców przyjęto tak okrutnie łopatologiczną konwencję.

A

A propos oceny - może być podkrecona przez boty. Spokojnie

Ktoś kto ten serial porównuje do gulczas a jak myślisz jest zwykłym debilem, nie pozdrawiqm