Przyznaję że charakteryzacja bezbłędna, film nie należy do najstraszniejszych ale robi wrażenie dzięki temu demonowi. Ten Nicholas King to niezła zagadka...
E tam nie należy. Dla mnie to jeden z najstraszniejszych jakie widziałem, a trochę już widziałem. Film ma ciężki, ponury klimat, przesycony niepokojem i trwogą, jak mało która produkcja. Wymień mi choć kilka produkcji o zbliżonym poziomie, albo podaj te, które Twoim zdaniem są najstraszniejsze.
W co lepszym zespole black metalowym czy nawet w Slipknot lub Mashroomhead mają podobne lub straszniejsze maski czy malunki przez co nie ma się co zachwycać tym make-upem :P
Tak, też uważałam go za blackmetalowego księcia, ale bałam się go jak sialala. Przez większość filmu, potem film zaczął się robić śmieszny i głupi.