Taki młody a już ma ogromny potencjała, i choć przyznam że aktor grający Bruna podobał mi się bardziej (w grze autorskiej) to jednak i Jack jest świetnym aktorem. Mam nadzieję, że wybierze drogę aktora, bo nie zniknie w tłumie! :)
A poza tym to powinno być Schmuel, a nie Szmul? Owszem czyta się Szmul, ale pisze chyba Schmuel.
Ten chłopiec był genialny i ujął mnie swoją grą w "Chłopcu w pasiastej piżamie". Na prawdę był świetny! I mam nadzieję, że zobaczę go jeszcze nie raz na ekranie telewizora, czy też wielkiego ekranu :)
I nie mam pojęcia jak się pisze, niestety :(
Mi też strasznie do gustu przypadła jego gra aktorska. Był bardzo przekonywujący i grał świetnie jak na swój wiek. Bardzo chciałabym go zobaczyć w jeszcze jakimś filmie...
taaak :) zgadzam sie z wami . poza tym miał tak , nie wiem jak to nazwac , słodki ? wyraz twarzy ze wystarczyło ze na niego spojrzałam i miałam łzy w oczach .. Takiego braciszka to bym mogła miec hehe:) a tak na serio gra w CHWPP naprawde swietna ..
Miałam dokładnie tak samo, tylko na niego popatrzyłam jak siedział sobie za tym ogrodzeniem taki biedny i od szkliły mi się oczy. Zagrał fantastycznie i bardzo przekonywająco.
W książce było napisane zwyczajnie, Szmul. Kwestia języka, tak mi się wydaje.
A chłopczyk rzeczywiście ma potencjał i mam nadzieję ujrzeć go w kolejnych produkcjach.
Mi się podobali obaj, jednak... Nie jest wielką sztuką zagrać beztroskiego chłopca, który nie ma pojęcia o życiu i o świecie, bo takie jest każde zwyczajne dziecko wychowujące się w dobrze usytuowanej rodzinie i rozpieszczane przez wszystkich. Sztuką jest zagrać właśnie chłopca, którego tak ciężko doświadczył los jak Szmula, dlatego uważam, że ten chłopiec już się wykazał i na prawdę powinien wybrać zawód aktora, bo jest do tego stworzony. I gdyby nie jego gra i talent film mógłby nie być taki wzruszający. Na sam widok Szmula, nie mogącego się bawić, beztrosko rozmawiać z przyjacielem, za drutami miałam łzy w oczach.