amerykańskiego interioru, w którym duchy przeszłości - konkretnie wojny secesyjnej - ożywają w splecionej z kilku losów opowieści. Byłby to jeszcze lepszy film, gdyby jego autorom nie przyszło do głowy, aby w końcowych partiach dopowiadać w dialogach to, co i tak wiadomo. Sporo też pojawia się dydaktyzmu i to nawet nie w słowach byłego nauczyciela, ale utrzymanki narkomanki. Plusy: odpowiednia, stonowana muzyka, surowy klimat i takież postacie.