Sprośny, spocony, wyuzdany, przerysowany i subtelnie campowy. Film-wzwód, anty-thriller. Plastikowy na pierwszy rzut oka, w drugim rzucie: pełen niuansów - przemyca ciekawe perwersje, tęsknoty i smutki. Jednocześnie albo go pokochasz albo zwymiotujesz. Obojętność nie wchodzi w grę. Ponad tym: aktorstwo pierwszej klasy....
więcejNie przyjmuję argumentów, że film jest obrzydliwy, bo współczesne kino nie takie rzeczy pokazuje. Podobnie jak w Precious temat jest brudny, ale tym razem Lee Daniels zrobił coś odwrotnego wizualnie. W przeciwieństwie do techniki zastosowanej w poprzednim filmie nie wzmacniał efektu brudnym obrazem (u nas robi tak też...
więcejTo nudny aktor, ale w tym filmie jego aktorstwo jest wprost wyjątkowe - ocieka potem i spermą.
Powinien być Oscar za drugi plan.
Aktor ani przez moment nie broni swego bohatera, nie budzi współczucia, jak to aktorzy mają w
zwyczaju. Nie pozwala sobie współczuć, ani dać się zrozumieć. Robi swoje. Jest...
a sam film nie tyle kontrowersyjny co po prostu pikantny. I podoba mi się ta odwaga reżysera. Mimo wszystko jest dobrze wyważony między tym co pikantne a tym co dramatyczne. Sporo tu wątków psychologicznych, społecznych. Warte zauważenia kino. Co do tego trudno się nie zgodzić. Kto twierdzi inaczej proponuję aby...
W filmie zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się Nicole Kidman jako Charlotte Bless. Swoimi
umiejętnościami aktorskimi koncentruje na sobie uwagę widza. Nie rozumiem jak mogła nie
otrzymać nominacji do Oscara... Trzeba się więc zadowolić nominacją do globu. Jeśli chodzi o
film jako całokształt, to dla mnie...
Trzeba mieć nierówno pod sufitem być zbokiem, rasistą , żeby ocenić ten film wyżej jak na 3; ewentualnie oglądać po 0,5 litra .
Cały film z gatunku średniach, warto go obejrzeć tylko z powodu jednej sceny i znakomitej gry Nicole
Kidman.
Scena w więzieniu gdy Nicole z Cusackiem uprawiają 'seks na odległość' przy niezręcznych minach
reszty jest zniewalająca, hipnotyzująca, obrzydliwa, lepka i zapadająca w pamięć.
Nie napiszę , że ten film ocieka erotyzmem , bo nie ocieka. Ocieka wysztafirowaną Barbie-Kidman , na którą szkoda patrzeć. Więcej tu rasistowskich odniesień , ale to nie dziwi patrząc na rok jak i miejsce w którym się toczy akcja tego filmu.
Nic tego filmu nie uratowało. Ani przyzwoita obsada , ani końcówka. Nic.