75% filmu na 8* i zj...bana końcówka na 2*. Może reżyserowi zabrakło pomysłu? Nie wiem. Fakt jest faktem, że koniec filmu jest jak kino familijne dla dzieci.
Te ostatnie minuty ,a w zasadzie samo wyobrażenie tego anioła stróża ,po prostu kiczowate ,mogli się bardziej postarać, piekło ,otchłań lepiej im wyszło pasowało, współgrało z resztą filmu. Jednak sumarycznie film jest ciekawy ,nie schematyczny ,horror jednak nie "krwawy" na każdym kroku z przewagą dramatu i elementami psychologicznymi. Ocenił bym na 8 ale końcówka... i mamy 7/10
W zasadzie cały film mógłby być pokazaniem tego obrzędu jedynie z elementami jakichś schizów. A tutaj w końcówce poszli po całości przez co efekt jest bardzo marny
Na prawdę nie spodziewałem się tak śmiesznego zakończenia ,bo film przez cały czas trwania trzymał w napięciu i trzymał również poziom, ale zrobili jak zrobili i wyszło właśnie marnie. Choć z drugiej strony na początku nie miałem jakiś większych oczekiwań wobec tego filmu ,bo widząc w gatunku horror ,kończy się to zazwyczaj wyłączeniem po 15min. Tu jednak były elementy i dramatu dosyć szerokie i psychologi więc oglądało się dobrze ,a krwi tyle co trzeba ,albo inaczej nie było bezmyślnego epatowania krwawością obrazu.
Słabe? Śmieszne zakończenie? Dla mnie zakończenie jest wspaniałe i jest kwintesencją całego filmu. Widocznie ktoś nie ogarnął bo co był ten rytuał, dlaczego nie miał prawa się udać i dlaczego w końcu się udał. Kobieta z ogromnym ciężarem, które potem przechodzi drogę przez fizyczną mękę jaką sprawił jej ten miły Pan, utrata wiary całkowita, pojmanie przez demony i w końcu zrozumienie. I przebaczenie. Uwolnienie się od koszmarów, które ją dręczyły. A do tego cały film można narobić w gacie chociaż nic się nie dzieje. Ocena bardzo sztucznie zaniżona.
Dziękujemy za wyjaśnienie, ale raczej każdy wie o co w tym filmie chodzi. Krytykujemy zakończenie, bo jest zrealizowane kiczowato i przez to psuje cały film. Jakbyś nie doczytał wcześniejszych postów to wyjaśniam, że początek nam się podobał.
Projekt aniola super.Familijne to jakby mial skrzydelka i krzyzyk.A czego sie spodziewales ? Lorda Vadera ?
Mimo, że zakończenie jest zaskakujące to całkiem konsekwentne jeżeli spojrzymy na fabułę, więc totalnie nie wierzę w opcję "zabrakło pomysłu" ;P