Czyli włsciciwie jak dochodziło do destylacji/ otrzyywania tego zyciodajego płynu w tych zbionikach? Ma ktos jakie koncepcje. Wpuszcał te zwierzaki do waenatrz człowieka i co dalej.|ciekawi mnie to. I dlaczego dziad obok byl taki zadowolony podczas tego zabiegu?