Nawiasem mówiąc uśmiech debeściacki, powala. Demoniczny ? Film porąbany jak kilo gwoździ, jest w nim dosłowne wszystko - od świetnego thrillera, horroru do naciąganej taniochy. Początkowo przypominało to "Wyspę tajemnic" z Leo.
Pytanie też o zęby, czy mu się to wszystko wydawało? Przecież nie odrosły... A więc "Wyspa tajemnic"? A może wkręcili go. Bo wkręcili, z nogą...