Gdy myślę, że wkinie już cokolwiek ciekawego opowiedzieć pojawia się taka perełka... Cudowny klimat, wysublimowany humor, groteska jak rzadko w jakim filmie, nawet Toni Colette wygląda super. A najsmaczniejsze jest to, jak niewiele osób zna ten film. Normalnie i świadome 9/10 jak w morde strzelił.
Tak się śpieszyłem z tym pisaniem, żezjadłem parę wyrazów - oczywiście miało być - cokolwiek opowiedzieć ciekiekawego się już nie da...