... już po pierwszej scenie było wiadomo, że to będzie mocny film. Pełen efektów specjalnych na najwyższym poziomie. Warto. Choć nie jest to film dla osób, które szukają realizmu w tego typu filmach.
Kwestia gustu, ale moim zdaniem efekty specjalne były słabiutkie. Tak z 10 lat temu mogły robić wrażenie, ale teraz sztuczność kłuje w oczy. Lawa była toporna, animacje lawy spadającej przy samochodzie to śmiech na sali, a płonące zbiorniki i wybuchy to chyba na chińskich klonach Arduino były robione ;-)