Czy nie uważacie, że Clara jest to "delikatna" próba skopiowania filmu " I Origins" tylko zamiast naukowca zajmującego się badaniem oczu, mamy specjalistę od gwiazd?
Nie zwróciłem na to uwagi, wydaje mi się, że tytuł tematu jest zbyt prowokacyjny – szukanie taniej sensacji? Byle dorzucić pieprzu, żeby było pikantniej?.
Niemniej jeden mogę dodać tylko, że ten film jest znacznie lepszy i postaci, ich motywacja oraz charakter, są zarysowane w znacznie głębszy sposób. Poza tym ten film mnie potrafił wzruszyć, z czego o owym „oryginale" nie można powiedzieć.